Wiele osób często zgłasza się do lekarza z problemami drętwiejących rąk lub nóg. Lekarz pierwszego kontaktu w pierwszej kolejności stawia na niedobór magnezu. Zła dieta, nieustający stres, życie w biegu, nadmiar kawy … Wszystko to sprawia, że dostarczany do naszego organizmu magnez zużywany jest w ekspresowym tempie. W pewnym momencie zapasy magnezu wyczerpują się, co daje szereg objawów. Wśród nich odnaleźć można między innymi wspomniane drętwienie kończyn, ale też drganie powiek, skurcze mięśni, nerwowość, nadpobudliwość, bóle głowy (w tym migrenowe), nudności, problemy ze snem. Magnez jest niezbędny do życia, dlatego jego niedobór powoduje spore spustoszenia w organizmie.
W aptekach dostępnych jest cała masa preparatów z magnezem. Niektóre z nich zawierają w pakiecie również witaminę B6, dzięki czemu wzrasta przyswajalność magnezu. Należy pamiętać, że suplement nie jest lekiem, a co za tym idzie dawki magnezu w suplementach są stosunkowo niskie. Lekarz może jednak przepisać większe dawki magnezu, co pozwoli stosunkowo szybko uzupełnić braki tego pierwiastka w organizmie. Magnez można znaleźć oczywiście w pożywieniu, jednak w momencie braków liczy się szybkie podanie sporych dawek, które zniwelują niedobory. Niezwykle trudno jest dostarczyć odpowiednią dawkę magnezu z samego pożywienia. Magnez w naturalnej postaci jest najlepszy, jednak niewystarczający w przypadku bardzo dużych niedoborów.
Warto również wiedzieć, że magnez świetnie wchłania się przez skórę. W przypadku braków magnezu bardzo pomocne są kąpiele w chlorku magnezu. Wystarczy dodać porcję chlorku do wanny, w której się kąpiemy lub miski, w której moczymy stopy. Magnez w postaci chlorku magnezu jest łatwo przyswajalny przez skórę. Magnez w tabletkach również powinno się brać w odpowiedniej formie. Tak naprawdę nie liczy się ilość magnezu w kapsułce, ale jego przyswajalność. Najlepiej przyswajalny w dawkowaniu wewnętrznym jest magnez w postaci cytrynianu lub jabłczanu magnezu. Dodatkowa obecność wcześniej wspomnianej witaminy B6 zwiększa przyswajalność magnezu.
Niestety w wielu wypadkach mimo odpowiedniej suplementacji drętwienie nadgarstków nie ustaje. Jest to uciążliwe zwłaszcza w nocy, kiedy budzi nas uporczywy ból zdrętwiałych rąk. Z czasem może się pojawić problem z chwytaniem przedmiotów oraz zmniejszone czucie w opuszkach palców. Takie sytuacje wymagają dalszej diagnostyki. Może się okazać, że problem tkwi znacznie głębiej i sama suplementacja magnezem nie wystarczy.
Uporczywe drętwienie nadgarstków jest w wielu wypadkach objawem tak zwanego „zespołu cieśni nadgarstka”. Przypadłość ta dotyka najczęściej osób, które w wyniku wykonywanej pracy nadmiernie przeciążają nadgarstki. Cierpią na nie szwaczki spędzające dnie przy maszynie, pracownicy biurowi stukający godzinami w klawiaturę komputera, osoby pracujące przy taśmie w fabryce… Zespół cieśni nadgarstka może być też skutkiem zmian hormonalnych, reumatoidalnego zapalenia stawów, cukrzycy, zmian zwyrodnieniowych i nieprawidłowo wygojonych złamań rąk przebytych w przeszłości. Zdarza się też, że przypadłość ta pojawia się bez zdiagnozowanej przyczyny.
Najważniejszą sprawą jest właściwa diagnostyka. Wtedy można podjąć odpowiednie kroki w leczeniu. Zespół cieśni nadgarstka diagnozuje się przez zastosowanie odpowiedniego ucisku na nerw lub ułożenia dłoni tak, aby stykały się grzbietami, a ich palce były skierowane w stronę klatki piersiowej. Jeśli w takim ułożeniu dłoni pojawi się ból świadczy to o obecności zespołu cieśni nadgarstka. Czasem diagnoza nie jest jednoznaczna i lekarz może zalecić dodatkowe badania – na przykład ultrasonografię lub elektromiografię.
W celu wyleczenia cieśni nadgarstka warto zasięgnąć opinii ortopedy. Ortopeda dopasowuje sposób leczenia ze względu na stadium zaawansowania choroby. W wielu wypadkach wystarczy krótkotrwała rehabilitacja nadgarstka. Czasem ortopeda zaleca też odpowiednie ćwiczenia rąk w domu oraz usztywnienie nadgarstka poprzez zastosowanie odpowiednio dobranych ortez. Pomocne bywają też ultradźwięki, które niwelują ból i wspomagają regenerację ręki. Oczywiście w czasie leczenia należy unikać dalszego obciążania ręki – o ile to możliwe. W innym wypadku rehabilitacja nadgarstka, zabiegi i ortezy nie pomogą na dłuższą metę.
Niestety zdarza się czasami, że choroba nie ustępuje mimo naszych starań, stosowania się do zaleceń lekarza i oszczędzania rąk. Przyczyną może być zbyt późno zdiagnozowana choroba, a co za tym idzie – zaawansowane stadium rozwoju cieśni nadgarstka. W takim wypadku sama rehabilitacja nie wystarcza i konieczne jest podjęcie dalszych, bardziej radykalnych kroków. Mowa tutaj o operacyjnym leczeniu problemu.
Operacja nadgarstków w zespole cieśni nadgarstka jest zabiegiem nieskomplikowanym i trwa około dwóch godzin. W trakcie operacji lekarz usuwa przyczynę problemu. Zazwyczaj objawy cieśni nadgarstka związane są z uciskiem nerwu pośrodkowego, zatem lekarz w czasie zabiegu usuwa przyczynę ucisku. Polega to zwykle na przecięciu więzadła poprzecznego i usunięciu znajdujących się w jego okolicy zmienionych chorobowo tkanek. Omawiany zabieg nie jest jednak ostatnim etapem leczenia. Po operacji zalecane są dalsze kroki, a wśród nich rehabilitacja operowanego nadgarstka. Operacja nadgarstków w zespole cieśni nadgarstka jest zabiegiem rutynowym i przy stosowaniu się do zaleceń lekarza prowadzącego nie daje żadnych powikłań. Warto wiedzieć, że zabieg ten jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. W zależności od rejonu Polski na operację czeka się od kilku do kilkunastu miesięcy. Zabieg ten można wykonać też prywatnie, jednak jego koszt waha się od 1000 do 4000 zł w zależności od wybranej kliniki.
Jeśli zespół cieśni nadgarstka związany jest z wykonywaną pracą zawodową lekarz zaleci operowanemu pacjentowi zwolnienie lekarskie. W przypadku pracy lekkiej wynosi ono około 4 tygodni, w przypadku pracy ciężkiej – nawet 2-3 miesięczne zwolnienie. Po operacji nie wolno podnosić ciężarów oraz należy dbać o ranę po cięciu aż do jej całkowitego wygojenia.