Niektóre choroby charakteryzują się podstępnym działaniem będącym poważnym zagrożeniem dla naszego stanu zdrowia, a w dalszej perspektywie również życia. Do takich chorób należy z całą odpowiedzialnością zaliczyć na przykład miażdżycę. Jej początkowe objawy wydają się być niegroźne, często mylone są z innymi dolegliwościami. Trudno przecież na początku stwierdzić, że szybsze męczenie się, czy też bóle nóg są spowodowane jej rozwojem. Tak samo kłopoty z koncentracją oraz problemy z zapamiętywaniem przeważnie zrzucamy na garb przepracowania oraz życia w ciągłym stresie.
Zbyt długie lekceważenie tych objawów w połączeniu ze zbyt późnym zdiagnozowaniem prowadzić może do opłakanych w skutkach konsekwencji. Najczęściej takie podejście owocuje zawałem serca czy też udarem mózgu. Z miażdżycą wygrać jest bardzo trudno, najważniejszą rolę w walce z nią są różnego rodzaju działania profilaktyczne mające na celu utrzymanie poziomu cholesterolu na odpowiednim poziomie nie zagrażającym naszemu zdrowiu.
Miażdżyca nie jest chorobą przypisaną wyłącznie ludziom w podeszłym wieku. Pierwsze symptomy jej obecności mają miejsce już w wieku nastoletnim. Miażdżyca atakuje naczynia krwionośne, które transportują krew po naszym organizmie. Krew z kolei zawiera niezbędne do prawidłowego funkcjonowania składniki odżywcze. Swobodny przepływ krwi jest zagwarantowany przez tętnice. W młodym wieku wyglądają one jak elastyczne rurki, które mogą się kurczyć i rozszerzać, jeśli jest to niezbędne. Z wiekiem jednak stają się one mniej elastyczne, ulegają procesowi twardnienia. Na ścianach tętnic zaczyna przybywać tłuszczu oraz soli wapiennych. Proces ten zaczyna się już w młodym wieku, przybiera na sile z czasem. Miażdżyca rozwija się przy zwiększonej dawce cholesterolu. Jest on nam niezbędny do prawidłowego trawienia oraz wydzielania hormonów. Dzięki jego obecności lepiej przyswajana przez organizm jest witamina D. Jeśli jest go zdecydowanie za dużo w organizmie, zaczyna się on odkładać na ścianach tętnic. Tworzy w ten sposób blaszkę miażdżycową. Złogi tworzone przez cholesterol najczęściej pojawiają się w tętnicach wieńcowych. Ich zadaniem jest zaopatrzenie mózgu w krew. Złogi często pojawiają się też w tętnicach odpowiedzialnych za doprowadzanie krwi do nóg.
Czym jest miażdżyca?
Miażdżyca serca jest chorobą zdradliwą, ponieważ przez dłuższy czas zwiększona dawka cholesterolu we krwi nie daje o sobie znać w żaden negatywny sposób. Chory nie uskarża się na żadne nieprzyjemne dolegliwości. O chorobie dowiaduje się dopiero w momencie, gdy tętnice uległy zwężeniu o około połowę. Wtedy organizm zaczyna się szybciej męczyć, pojawia się problem z zapamiętywaniem prostych do tej pory rzeczy. Bardzo rzadko jest ta, że złogi cholesterolowe pojawiają się na skórze w postaci zgrubień obecnych pod powiekami lub pod piersiami. Mogą się jeszcze pojawiać w postaci guzków na ścięgnach Achillesa, ale są to pojedyncze przypadki.
Miażdżyca z czasem daje o sobie coraz bardziej znać. Blaszka miażdżycowa znajdująca się na ściankach tętnicy powoduje, że naczynia krwionośne ulegają zwężeniu. Krew przez to ma utrudnione zadanie, aby przedostawać się dalej. Serce na skutek tych przeszkód zmuszone jest do przyśpieszenia swojej pracy. Krew przez płynie coraz szybciej. Odpowiednia ilość krwi dociera wtedy co prawda do poszczególnych narządów, ale odbywa się to kosztem zbyt dużego wysiłku dla serca. Serce zaczyna potrzebować wtedy znacznie większej dawki tlenu aby być wydolne. Nie może jednak go uzyskać, ponieważ tlen wraz krwią dostaje się do niego poprzez tętnice, które zostały znacząco zawężone przez blaszkę miażdżycową. Wtedy mamy do czynienia z niedotlenieniem serca. Pojawiają się wtedy poważne bóle w okolicach klatki piersiowej. Nazywane są one potocznie bólami wieńcowymi lub dusznicą bolesną. Ból ten z czasem zaczyna się pojawiać nawet po niewielkim z pozoru wysiłku. Konsekwencją postępującej choroby jest udar mózgu, zawał serca lub udar płuc (powstaje wtedy zator). Miażdżyca zarostowa z kolei atakuje tętnice doprowadzające krew do naszych nóg. Na skutek niedotlenienia nóg tkanki umierają, dochodzi do ich martwicy. Konsekwencją tego są owrzodzenia. Najczarniejszym scenariuszem tego stanu rzeczy jest konieczność amputowania kończyny dolnej.
Miażdżyca jest trudną do zdiagnozowania chorobą, ponieważ nie ma jednego badania, które jasno może stwierdzić jej obecność. Jeśli w tętnicy znajduje się bardzo duża ilość blaszki miażdżycowej, wtedy badanie USG będzie w stanie to wykryć. Badanie wykaże poszerzenie i pogrubienie ścian naczyń. Jeszcze lepszy ogląd na tę sprawę da badanie USG z przystawką Dopplera. Ona pomoże lekarzowi na dokładniejsze ocenienie poziomu zaburzenia przepływu krwi przez naczynia. O tym, w jakim stanie znajdują się tętnice wiele może powiedzieć koronografia oraz tomografia komputerowa. Zagrożenie miażdżycą jest też widoczne na podstawie badania określającego poziom całkowitego cholesterolu.
Jeśli poziom cholesterolu jest zbyt wysoki, lekarz zaleci choremu stosowanie odpowiednich leków. Nowoczesne preparaty potrafią podnosić poziom tak zwanego dobrego cholesterolu. Statyny z kolei obniżają poziom złego cholesterolu. Mogą one przyczynić się do cofania się zmian miażdżycowych w tętnicach wieńcowych.
Leki na miażdżyce
Leki nie zawsze są w stanie zażegnać niebezpieczeństwo związane z zawałem serca oraz udarem mózgu. Lekarze świadomi tego zdecydują się na zastosowanie bardziej radykalnych środków. Może to być na przykład przeprowadzenie zabiegu balonikowania. Odbywa się on poprzez niewielkie nacięcie. Cewnik tym sposobem wprowadzony jest do tętnicy. Przez cewnik do tętnic wprowadzany jest specjalny balonik, który z czasem zwiększa swoją objętość, niszcząc tym sposobem nadmierne złogi cholesterolu. Ich okruchy wyciągane są wraz cewnikiem na zewnątrz. Tym sposobem tętnica jest skutecznie poszerzona.
Już teraz warto zbadać poziom swojego cholesterolu. Wyniki takiego badania będą w stanie zdradzić nam, czy możemy być zagrożeni zapadnięciem na miażdżycę. To najlepsze profilaktyczne działanie.